Jesienne porządki - Wel 2010
Spływ zaplanowany na niedzielę 12 września, wszystko uzgodnione, skoordynowane... Pozostaje cień wątpliwości, czy dopisze frekwencja. Wiosenna akcja sprzątania Welu spotkała się z nikłym odzewem...

Słowa uznania i podziękowania dla pana Wójta Gminy Grodziczno i Wójta Gminy Nowe Miasto Lubawskie za pomoc w organizacji spływu, zakup worków na śmieci i rękawiczek, oraz za kiełbaski na ognisko. Wielkie słowa podziękowania i uznania dla uczestników spływu, którzy przybyli z różnych miast. Za to, że zechcieli poświęcić swój wolny czas na pomoc w porządkowaniu naszego pięknego i niepowtarzalnego Welu.
autor: Marek Połomski (koordynator spływu)
Czy tym razem się uda? Malkontenci twierdzą, że nie warto się angażować.
Rano przygotowujemy dwadzieścia kajaków i czekamy na pierwszych uczestników. Około godziny 8.40 zbiera się mała grupka. Ruszamy w stronę parkingu przy Zajeździe Nad Drwęcą, a tu miłe zaskoczenie - sporo ludzi już czeka na nasz przyjazd.
Szybkie odliczanie i zapada decyzja - potrzebujemy dodatkowych pojazdów do przewozu kajakarzy nad Wel, do Mroczenka. Wśród uczestników dostrzegam trzech przedstawicieli Wydziału Środowiska Starostwa Nowomiejskiego, cóż za miła niespodzianka.
Pan Bogdan Cieplak i Wiesław Klonowski ubrani na sportowo, pełni zapału, deklarują udział w spływie. Krzysiu Puwalski to już doświadczony uczestnik tego typu akcji. Mam nadzieję, że udział Naczelnika Cieplaka w spływie będzie bardzo pomocny w rozwiązaniu problemów związanych z rzeką Bałwanką i Jeziorem Przybocz - Tylickim Dolnym. Może kiedyś te akweny staną się dostępne dla całego społeczeństwa?
Z pomocą spieszy Waldemar Cellary i Michał Łapiński. Podstawiają prywatne auta. Wszyscy uczestnicy pakują się w pojazdy. Po kilkunastu minutach meldujemy się przy moście nad Bałwanką - lewym ramieniem rzeki Wel.
Krótka odprawa, szkolenie i podział na załogi. Jest nas 38 dusz. Ci, którzy płyną pierwszy raz, zostają pasowani wiosłem przez doświadczonego wodniaka Mieczysława Rutkowskiego - na kajakarzy.
Ruszamy Bałwanką poprzez rozlewisko Wenecja w stronę jeziora Przybocz - Tylickie Dolne, po drodze zbieramy pierwsze śmieci. Przy ujściu Bałwanki pojawia się problem: jak w gąszczu oczeretów odnaleźć wypływ rzeki? Na szczęście doświadczenie kajakarskie podpowiada gdzie wpłynąć w trzcinowisko, aby po chwili zobaczyć koryto rzeki.
czytaj więcej:
123
kategorie:



Zwinka korzysta z roztopowej wody - zimowy spływ Strugą Piwnicką
Zwinka nie mogła tego przegapić - przy tak niskiej wodzie Wisła odsłania swe sekrety
Ile dopływów ma rzeka Drwęca? Dokładnie 47. Dziś przedstawiamy Lubiankę!