Przejdziem Wisłę?
Znowu woda idzie w górę. I znowu zaczynają w mediach jęczeć o "grozie powodzi". A my się cieszymy! Wisła pokazuje swoje sztuczki. Jeszcze coś konkretnego mamy w tym kraju!
autor: Kiełpa
9 września Wisła w Toruniu dobiła do stanu alarmowego, czyli 650 centymetrów na wodowskazie. Wartość kompletnie umowna, bo przecież liczy się przepływ w metrach na sekundę. Normalnie przepływa Wisłą około 900 metrów wody w czasie sekundy, a w czasie powodzi płynie jej tym samym korytem blisko osiem razy więcej. Bo przepływ, mierzony precyzyjnie na stopniu wodnym we Włocławku, dociąga wtedy do 7000 metrów.
To absolutnie normalne zjawisko, wymyślone przez Boga i Naturę. Jednak cywilizacji nie bardzo się podoba, wymyśliła więc pejoratywne określenie: powódź. Słowo to nie oznacza wcale wysokiej wody, tylko stan zalania czegoś przez nią, czyli straty wywołane takąż wodą.
Człowiek, jak to nieudany gatunek, gdyby tylko mógł, pozwałby rzekę do sądu. Ale nie może, więc się na nią wścieka: "rzeka to same problemy, mosty trzeba budować, najlepiej byłoby rzek zabronić!".
Dlaczego zwinka rzeki kocha, a Wisłę w szczególności? Za życie w niej (i przy niej) tętniące, energię i... poczucie humoru. Tydzień przed alarmową wodą ruszyliśmy w rejs ze specami z Nadzoru Wodnego Toruń-Nieszawa. Chodziło o kolejną regulację szlaku żeglownego, który w tym roku, za sprawą przejścia wielkich wód, zmieniał się wielokrotnie. Około 140 znaków brzegowych i bakenów ustawiają w taki sposób, by Wisłą przepłynąć mógł nawet największy skład barek.
- Nie ma tak niskiej wody, żeby stary kapitan Wisły nie przepłynął - zapewnia Andrzej, dowodzący, czyli kierujący, motorówką inspekcyjną "Drwęca" - małym stateczkiem z doczepioną z boku barką, do której cumuje długa łódka pychówka. To pełen zestaw do pracy na wodzie. - Nawet jeżeli taki skład barek utknie na przemiałach - kontynuuje Andrzej - to wystarczy, że statek zaatakuje przeszkodę tyłem, a się przeciśnie. A jak on przejdzie, to zrobi rynnę, przez którą przeciągnie barki.
czytaj więcej:
123
kategorie:



Zwinka nie mogła tego przegapić - przy tak niskiej wodzie Wisła odsłania swe sekrety
Unikalne lotnicze zdjęcia tamy we Włocławku i przerwanego wału w Świniarach
Akcja lodołamania na Wiśle
Akcja lodowa na Wiśle, jakiej nie było od lat
Zwinka korzysta z roztopowej wody - zimowy spływ Strugą Piwnicką